W dobie rosnącej popularności serwisów VoD nadawcy telewizji linearnej muszą zadbać o poprawę atrakcyjności ramówki, aby przyciągnąć do siebie klientów. W tym celu inwestują w narzędzia do transmisji 4K, technologię dronową czy narzędzia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości zwiększające immersyjność treści. Nadawcy eksperymentują już z nowymi technologiami, takimi jak 8K, które zarówno poprawią jakość obrazu, jak i zwiększą atrakcyjność transmisji.
– Telewizja 4K jest standardem formalnie przyjętym i używanym, chociażby w Polsce przez Canal+. Nasze systemy są kompatybilne z 4K i każdy nowy sprzęt, jaki kupujemy, jest z zasady 4K. Jest to również już standard, jeśli chodzi o odbiorniki telewizyjne, a wszystkie nowe seriale powstają w tej technologii. Pod tym względem jest to standard, choć nie jest on tak powszechny, jak byśmy chcieli. Z kolei 8K zaczyna funkcjonować już na pograniczu telewizji. Przy niektórych produkcjach używa się 8K po to, żeby później ułatwić montaż w postprodukcji – mówi agencji Newseria Innowacje Jarosław Kordalewski, wiceprezes zarządu Platformy Canal+.
Do wdrożenia technologii wysokich rozdzielczości zmusiła nadawców sytuacja na rynku telewizorów. W dobie rosnącej popularności inteligentnych odbiorników producenci sprzętu odchodzą od produkcji matryc Full HD i stawiają na bardziej perspektywiczną rozdzielczość 4K, która pozwoli w pełni wykorzystać potencjał serwisów VoD. Telewizja linearna podpina się pod ten trend i coraz więcej stacji inwestuje w tę technologię. Największą szansę na szybką adaptację ma w przypadku relacji z wydarzeń sportowych.
Punktem przełomowym w adaptacji tej technologii mogą okazać się letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. Publiczna telewizja NHK zadecydowała, że wszystkie relacje z wydarzenia będą transmitowane albo w rozdzielczości 4K, albo w 8K. Dostęp do odbiorników pracujących w tej wyższej rozdzielczości jest dość ograniczony, ale już teraz na rynku dostępne są konsumenckie wersje urządzeń, które natywnie obsługują ten format obrazu.
Eksperymenty z nowymi technologiami na rynku telewizji linearnej nie ograniczają się jednak do zwiększania rozdzielczości materiału. Nadawcy coraz chętniej korzystają także z alternatywnych metod realizacji materiałów.
– Coraz więcej używamy dronów, to jest też dosyć istotna zmiana w produkcji outside casting. Mamy technologie z zakresu wirtualnej rzeczywistości, studia wirtualne, wszelkiego rodzaju mieszanie wirtualnych i rzeczywistych bytów. To nie jest nowy trend, ale ostatnio spektakularnie to wygląda. Te technologie są bardzo dojrzałe, są powszechnie stosowane i praktycznie każda stacja telewizyjna w jakimś zakresie ich używa – mówi ekspert.
Pionierskim podejściem do wykorzystania nowych metod transmisji wykazała się m.in. stacja Fox, która od kilku lat współpracuje z HeliVideo Productions nad realizacją materiałów telewizyjnych przy wykorzystaniu dronów. Jednym z jej najbardziej zaawansowanych i wymagających technologicznie projektów była realizacja nagrań z lotu ptaka na potrzeby wyścigów Daytona 500. Nadawca wykorzystał drona DJI Inspire 2 do realizacji i transmisji na żywo materiału na potrzeby kanału Fox Sports.
Popularność zyskują także transmisje realizowane przy wykorzystaniu wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości, które pozwalają zwiększyć immersyjność odbioru treści. Potencjał tej technologii wykorzystuje m.in. stacja The Weather Channel, która wizualizuje efekty powodzi czy huraganów niszczących studio, aby w ten sposób zademonstrować zagrożenie związane z danym żywiołem.
W dość nietypowy sposób potencjał tej technologii postanowiła zaprezentować południowokoreańska telewizja Munhwa Broadcasting Corporation, która pomogła pewnej matce spotkać się ze swoją zmarłą córką. Kobietę wyposażono w gogle VR, za pośrednictwem których mogła zobaczyć dziecko. Widzowie mogli śledzić to spotkanie za pośrednictwem technologii rozszerzonej rzeczywistości, gdyż sylwetkę matki nałożono na cyfrowy świat, na który spoglądała przez gogle.
Na polskim rynku wirtualną rzeczywistość w pionierski sposób zastosowała telewizja TVN, która izraelski odcinek programu „Kobieta na krańcu świata” zrealizowała za pośrednictwem technologii VR i udostępniła do dystrybucji w kinach VR.
– Świętym Graalem telewizji jest przejście na telewizję holograficzną i w ogóle na telewizję trójwymiarową. Podjęto próbę jej wdrożenia 10 lat temu, ale była ona nieudana dlatego, że wymagała specjalnych narzędzi. Ta stereoskopia się nie sprawdziła. Jednak w zanadrzu jest jeszcze technologia trójwymiarowej telewizji holograficznej. Wierzę, że to kiedyś nastąpi, że to jest ten święty Graal telewizji, do którego kiedyś dojdziemy – przewiduje Jarosław Kordalewski.
Według analityków z firmy MarketsandMarkets wartość globalnego rynku wirtualnej rzeczywistości w 2018 roku wyniosła 7,9 mld dol. Przewiduje się, że do 2024 roku wzrośnie ona do 55,7 dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 33,5 proc.