O tych zbrodniach nie miał dowiedzieć się nikt. Ludobójstwo na Ukrainie i katastrofa w Czarnobylu były pilnie strzeżonymi tajemnicami ZSRR. Gdyby nie odwaga ludzi, którzy odważyli się mówić, zapewne do dziś nie wiedzielibyśmy jak wielki głód zdziesiątkował populację Ukrainy i jak naprawdę doszło do katastrofy w Czarnobylu. O ile awaria reaktora, do której doszło wiosną 1986 roku, powszechnie istnieje w ludzkiej świadomości, o tyle zbrodnia Stalina, w wyniku której w latach 40. życie straciło kilka milionów ludzi, wciąż jest nieprzepracowanym tematem. Po obie historie sięgnęli w ostatnim czasie filmowcy. O wydarzeniach z Prypeci opowiedzieli twórcy bijącego rekordy popularności serialu „Czarnobyl”, o Hołodomorze zaś Agnieszka Holland, jedna z najwybitniejszych twórczyń filmowych XX wieku. Oba te dzieła, zarówno rewelacyjnie oceniany serial, jak i nagrodzony Złotymi Lwami w Gdyni film w międzynarodowej obsadzie, wpisują się w tendencję filmowego opowiadania o czarnych plamach europejskiej historii. Będąc atrakcyjnymi wizualnie, imponującymi widowiskami, przybliżają tematy, o których wiedza jest albo wybrakowana, albo wręcz nie istnieje. Uświadamiają więc Europejczykom, kim i skąd są, oraz jaka jest ich wspólna historia. Zdobywają przy tym uznanie krytyków, jak i widzów.
„Obywatel Jones” – wciąż w kinach
„Obywatel Jones” – oficjalny zwiastun
Więcej o informacji filmie: https://filmtvkamera.pl/obywatel-jones/