Przecieranie szlaków nigdy nie jest proste. Tym bardziej, gdy odwagę w wyznaczaniu nowych standardów bierze na siebie instytucja kultury, która decyduje się na zrobienie czegoś, czego nikt jeszcze nigdy wcześniej w świecie nie zrobił. Z pionierską wiarą w to, że można połączyć społeczne i publiczne, uruchamia dodatkową ścieżkę finansowania filmów opartą na zaufaniu społecznym. Za tę przebojowość w myśleniu Instytucja Filmowa SILESIA FILM została doceniona w Poznaniu nagrodą „Crowdfunding Friendly”.
Tylko w województwie śląskim filmowcy realizujący swoje produkcje przy wykorzystaniu narzędzia jakim jest crowdfunding mogą liczyć na systemowe, finansowe wsparcie instytucji publicznej. Tylko w jednym miejscu na świecie możliwe jest otrzymanie części budżetu na film, która stanowi uzupełnienie dla środków zebranych w drodze finansowania społecznościowego. Tylko tutaj producenci mają alternatywę dla środków przyznawanych w drodze konkursu. Bowiem właśnie w ramach Śląskiego Funduszu Filmowego, obok tradycyjnej drogi konkursowej, istnieje ścieżka crowdfundingowa.
Statuetkę „Crowdfunding Friendly” odebrał w Poznaniu z rąk przedstawicieli i społeczności portalu crowdfundingowego PolakPotrafi.pl dyrektor Instytucji Filmowej SILESIA FILM Mariusz Wróbel. „Cieszę się, że nasz innowacyjny pomysł został nie tylko zauważony, ale doceniony przez tych, którzy na co dzień korzystają z crowdfundingu. Wiem, że dzięki platformie PolakPotrafi.pl zrealizowano w ciągu 5 lat ponad tysiąc przeróżnych, w tym także filmowych inicjatyw. Ta nagroda jest dla nas bardzo ważna właśnie dlatego, że przyznali nam ją Ci, dla których finansowanie społecznościowe jest „chlebem powszednim”. Chciałbym jednak podkreślić to, że ścieżka crowdfundingowa jest naszą ideą „in progress”. Nie mamy żadnych wzorców, z których moglibyśmy czerpać – uczymy się od producentów, od filmowców, od naszych partnerów. Wiem, że filmowa branża i fundusze regionalne, nie tylko polskie ale przede wszystkim europejskie, przyglądają się z zaciekawieniem, w którą stronę ścieżka nam się będzie rozwijać. Być może okaże się dedykowana bardziej projektom profesjonalnym, wysokobudżetowym, albo przeciwnie – korzystać z niej będą produkcje niskobudżetowe. To są przynajmniej dwa możliwe kierunki ewolucji, nad których zasadnością dyskutować będziemy podczas festiwalu Off Camera w Krakowie już za parę dni. To, co jednak wydaje mi się najbardziej kluczowe, to fakt, że pracujemy nad takim spozycjonowaniem ścieżki crowdfundingowej, by była ona jak najbardziej przyjazna filmowcom i spójna z wymaganiami producenckiego rynku, a jednocześnie stanowiła twarde narzędzie publicznego finansowania filmów. Życzyłbym sobie, aby była postrzegana jako jeden z elementów systemowego realizowania polityki audiowizualnej na szczeblu regionalnym. Póki co cieszę się, że jesteśmy pierwszą publiczną instytucją, która stara się przecierać szlaki w meandrach finansowania społecznościowego, a nasze próby są nie tylko zauważane, ale i nagradzane. Prawdą jest, że nie ma na świecie drugiego takiego miejsca,
w którym filmowcy mogliby uzyskać finansowe wsparcie od publicznej instytucji właśnie dlatego, że decydują się zbudować budżet filmu na finansowaniu opartym na zaufaniu społecznym. To jest możliwe tylko i wyłącznie na Śląsku. Jesteśmy regionem Crowdfunding Friendly”.
Redakcja magazynu Film&TV Kamera serdecznie gratuluje!