To były piękne dni – jak śpiewała przed laty Halina Kunicka. 6. edycja Festiwalu Filmowego Hommage à Kieślowski w Sokołowsku zakończyła się wczoraj 11 września.
W Kinie „ZDROWIE”, pod hasłem Kieślowski i Europa, czyli lecz się dobrym kinem! przez trzy dni mieliśmy okazję oglądać filmy, rozmawiać o twórcy „Dekalogu” i „Trzech kolorów”, uczestniczyć w prelekcjach, wspominać.
A wszystko w tak pożądanym obecni w naszym zabieganym świecie stylu slow. Bo w Sokołowsku wszędzie jest blisko i wszędzie jest pięknie.
Miejsce, w którym przebywał przyszły reżyser, słynie z sanatorium, w którym leczył się m.in. ojciec reżysera. To miejsce kształtowało jego wrażliwość i mimo że po śmierci ojca Krzysztof z mamą wrócili do Warszawy, twórca nawiązywał do sokołowskiego epizodu w swoich filmach, m.in. w „Prześwietleniu”.
Wśród gości, którzy w tym roku odwiedzili Sokołowsko znaleźli się przyjaciele i współpracownicy Kieślowskiego: operator Jacek Petrycki, scenarzysta Krzysztof Piesiewicz, autor fotosów – Piotr Jaxa-Kwiatkowski, i wielu innych.
Pokazano też 18 filmów z Polski, Europy oraz z Chile i Mauretanii, które są doskonałą interpretacją tego, jak słowa Kieślowskiego możemy odczytywać obecnie.
Goście mieli okazję dyskutować o filmach „Trzy kolory. Czerwony”, „Bez końca”, „Dekalogu”, ale też odkrywać na nowo te doskonałe produkcje, zgodnie z motywem przewodnim festiwalu, nawiązującym do słów Kieślowskiego: „Patrz uważnie”. Co z tego uważnego patrzenia na świat wynika dla nas, współcześnie – będą mogli się Państwo przekonać zaglądając do kolejnego wydania „Film&Tv Kamera” – nr 4/2016, gdzie zamieścimy obszerne informacje o tegorocznym wydarzeniu w Sokołowsku, odbywającym się w Roku Krzysztofa Kieślowskiego.