Meksykańskie kartele, chińscy przemytnicy, pościgi i strzały – to nie plan filmowy hollywoodzkiej superprodukcji, ale tło realnego, postępującego w błyskawicznym tempie kryzysu ekologicznego w Zatoce Kalifornijskiej. W dokumencie „Zatoka cieni” najbardziej przeraża to, że relacjonuje on prawdziwe wydarzenia. Film, którego producentem wykonawczym był Leonardo DiCaprio, rzuca światło na skandaliczny proceder pozyskiwania i przemytu tzw. „kokainy mórz”, czyli skrajnie zagrożonej wyginięciem ryby totoaba. W sieci kłusownikow wpadają też inne gatunki, m.in. morświny kalifornijskie, których zostało na świecie już tylko kilkanaście. I choć walka o ocalenie zwierząt ginących u wybrzeży Meksyku oznacza wejście w sam środek mafijnych porachunków, znaleźli się chętni, by zaryzykować.