Niedawno, jak co roku, odbyły się medialne urodziny aktora i prezentera telewizyjnego Jarosława Milnera. Tym razem wśród zaproszonych gości można było spotkać między innymi byłego zapaśnika i obecnego prezesa Polskiego Związku Zapaśniczego Andrzeja Suprona czy aktora Tadeusza Chudeckiego. Obydwaj byli w radosnych nastrojach. Ich zdaniem imprezy urodzinowe i imieninowe są wyjątkowo korzystne zarówno dla samopoczucia, jak i zdrowia.
Znany polski zapaśnik tłumaczył, że spotkania towarzyskie są dobre na wszystko, więc mogą pomóc nawet w walce z koronawirusem. Nie wydawał się zmartwiony chorobą, która coraz szybciej rozprzestrzenia się po świecie. Wręcz przeciwnie, postanowił obrócić sytuację w żart.
– Opinia jest jednoznaczna – alkohol bardzo skutecznie walczy z koronawirusem. Pozostaje jeszcze się zdecydować, jaki jego rodzaj najskuteczniej radzi sobie z chorobą oraz na jakie imprezy należy chodzić, by pozbyć się wirusa. Imieniny, urodziny, chrzciny – to są okazje, które trzeba świętować, bo to bardzo pomaga w walce z koronawirusem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle prezes Polskiego Związku Zapaśniczego Andrzej Supron.
Tadeusz Chudecki, zapytany, czy w związku z koronawirusem nie bał się uczestniczyć w urodzinach Jarosława Milnera, także odpowiedział żartem. Jak widać, osoby rozpoznawalne nie ulegają panice i starają się patrzeć na sytuację z dystansem.
– Wydaje mi się, że coś noszę, ale mam nadzieję, że to nie koronawirus – mówi aktor.
Chudecki tłumaczy, że możliwość spotkania się z przyjaciółmi i wspólnego świętowania jest dla niego niezwykle istotna. Na tych imprezach może podtrzymywać stare znajomości. Przyznaje, że mimo natłoku obowiązków zawsze stara się korzystać z otrzymywanych zaproszeń.
– Bardzo doceniam to, że zostałem zaproszony na urodziny Jarosława Milnera. W dzisiejszych czasach ludzie spotykają się głównie internetowo i mailowo, więc każdego rodzaju spotkania w cztery oczy niezwykle sobie cenię. Jestem ostatnio bardzo zajęty, uznałem jednak, że należy być wdzięcznym za to, że ktoś o nas pomyślał i chciał się z nami spotkać, dlatego jestem tutaj – tłumaczy.