Dziś (wtorek, 8.05.) w Warszawie odbyła się konferencja prasowa nowego filmu Filipa Bajona „Kamerdyner” – zrealizowanej z ogromnym rozmachem epickiej sagi, losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle wydarzeń pierwszej połowy ubiegłego wieku i historii zakazanej miłości. W czasie spotkania z twórcami zaprezentowano premierowo plakat Andrzeja Pągowskiego oraz pierwszy teaser. Film wejdzie do kin już 21 września, doskonale wpisując się w obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
„Kamerdyner” to opowiedziana z epickim rozmachem, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia splątanych losów Polaków, Kaszubów i Niemców na tle burzliwych wydarzeń pierwszej połowy XX stulecia. Zdjęcia do filmu zakończyły się w kwietniu. Trwały blisko trzy lata. To produkcja wyjątkowo wymagająca, ponieważ fabuła obejmuje blisko 50 lat i ukazuje najważniejsze momenty historii Polski w pierwszej połowie XX wieku: wybuch I wojny światowej, odzyskanie przez Polskę niepodległości i walkę Kaszubów o włączenie Pomorza w granice nowo powstałej Rzeczypospolitej, wybuch II wojny światowej i wreszcie wkroczenie Armii Czerwonej. Na ekranie imponująca obsada: Janusz Gajos, Sebastian Fabijański, Marianna Zydek, Adam Woronowicz, Anna Radwan, Borys Szyc, Łukasz Simlat, Daniel Olbrychski, Kamilla Baar-Kochańska, Marcel Sabat, Diana Zamojska oraz Sławomir Orzechowski. Film wyreżyserował Filip Bajon.
– „Kamerdyner” poprzez bohaterów i ich dramatyczne losy rozwija wątki kaszubskie. Przybliża tragiczne losy tej grupy narodowościowej, zupełnie pomijanej w historii i filmie polskim, która walczyła o swoją niezależność́ bez względu na przeciwności. Film przeprowadza nas przez pierwszą połowę̨ XX wieku, nie pomijając najbardziej dramatycznych wydarzeń w historii Kaszub, a więc ludobójstwa w lasach piaśnickich na początku II wojny światowej. Film zaplata się̨ epicko, prowadząc równolegle wątek miłosny i narodowościowy, aż do nieuchronnego końca, który wyznacza rok 1945 i wejście Armii Czerwonej na tereny Kaszub. – mówi reżyser Filip Bajon.
– Losy mojego bohatera – Mateusza bardzo mnie wzruszają. To jego oczami oglądamy wszystkie dramatyczne wydarzenia pokazane w filmie. – mówi o swojej roli Sebastian Fabijański.
Plakat do filmu stworzył Andrzej Pągowski. Na konferencji opowiedział o wyzwaniach, które stanęły na jego drodze w czasie pracy nad plakatem: Miałem o tyle trudną sytuację, że pierwszy raz pracowałem na scenariuszu i na rozmowach z aktorami i reżyserem. Dotąd oglądałem gotowy film. Zaangażowana została cała ekipa: fotograf, który ze mną pracuje według pomysłu, który naszkicowałem, aktorzy, którzy musieli swoją twarzą, kostiumem, sylwetką zagrać jeden moment, reżyser, który przybliżył mi film. Tym razem nie była to praca jednoosobowa, ale zbiorowa.