Jeden z najsłynniejszych aktorów międzywojnia, ale także scenarzysta, reżyser i producent. Świetny artysta estradowy, tancerz, piosenkarz o niepowtarzalnej barwie głosu i wykonawca takich szlagierów jak: „Baby, ach te baby”, „Już taki jestem zimny drań”, „Umówiłem się z nią na dziewiątą”. W grudniu, z okazji 120. urodzin artysty kino Iluzjon pokaże niezapomniane filmowe przeboje z jego udziałem. Pierwszy seans już 2 grudnia.
Ulubieniec tłumów i warszawskich salonów. Chociaż mówiono o nim, że nie ma wiele z prawdziwego amanta, prasa nie pisała o nim inaczej. Nie dał się jednak zaszufladkować: grał drani, bandytów i opryszków, ale także kochanków, śpiewaków, a nawet… arabskiego szejka! Nie pił alkoholu, kochał psy, lubił żartować, a swoim dobrym wychowaniem mógłby zawstydzić niejednego dyplomatę. Był nie tylko aktorem: z powodzeniem reżyserował i produkował filmy.
Fot. „Piętro wyżej”, reż. Leon Trystan, Fototeka FINA